trwa inicjalizacja, prosze czekac...mieszkaniedlamlodych.org
Menu rozwijane dostarczyły profilki

środa, 27 lipca 2016

Moje kontakty z Bogiem - jak to się zaczęło?

Właściwie to moja historia jest zupełnie zwyczajna, zapewne bardzo podobna do historii dziesiątek, setek innych ludzi na świecie...
Urodziłam się w nie bardzo religijnej rodzinie. Chrzest oczywiście miałam ( no bo, przecież tak trzeba),  a w Wielką Sobotę chodziłam  święcić jajka. Do Kościoła w niedziele nie chodziłam, z wyjątkiem roku, w którym miałam mieć Pierwszą Komunię Św.
Jednak w drugiej klasie gimnazjum coś się zmieniło. Zaczęły się przygotowania do bierzmowania, więc chcąc czy nie chcąc musiałam chodzić do Kościoła, ponieważ musiałam zbierać podpisy do indeksu. Ale to i tak chodziłam z przymusu rodziców. Ale we wrześniu przyszedł do nas nowy   Ksiądz Katecheta ks. M..., oczywiście młody, świerzaczek, trzy miesiące wcześniej przyjął święcenia kapłańskie.  Prowadził lekcje w taki sposób, że musiałeś się zastanowić nad tym, kim jest Bóg i czy  w ogóle istnieje. On, zapewne nieświadomie zaraził mnie w jakiś sposób teologią. Zaczęłam się zastanawiać, poszerzać swoją wiedzę. A przede wszystkim zaczęłam chodzić do Kościoła nie z przymusu, a z wewnętrznej potrzeby.  Potrzebny jest jakiś drogowskaz w życiu. W moim przypadku był to właśnie Ks. M.... i jestem  w  sumie mu za to ogromnie wdzięczna, gdyż wcześniej wyraźnie czułam, że czegoś mi tutaj brakuję, jakaś taka dziwna pustka. A teraz czuję się świetnie, wiara mnie uszczęśliwia i w momencie, gdy byłam prawie na samym dnie, kiedy chorowałam na depresje, to właśnie wiara przytrzymała mnie na powierzchni.

Bóg nigdy nie próżnuje i jeśli chce nam dać łaskę wiary to przyjdzie do nas pod postacią jakiegoś człowieka, który pomoże nam trafić na tę właściwą drogę, bo Bóg jest miłosierny, nas kocha i o nas pamięta. Tylko my na nieszczęście nie zawsze go zauważamy. Bo albo zaślepia nas dzisiejszy pośpiech i gonitwa za pięniędzmi, albo najzwyczajniej nie chcemy Go zauważyć. To jest smutne, powinniśmy postarać się tym niedowiarkom pokazać jaką niesamowitą wartością jest wiara.

wtorek, 26 lipca 2016

Światowe Dni Młodzieży!! Kraków 2016

To już dzisiaj!! Ruszają Światowe Dni Młodzieży!  W Krakowie oficjalnie rozpoczynają się Światowe Dni Młodzieży. Organizatorzy szacują, że w inauguracyjnej mszy na krakowskich Błoniach, której przewodniczył będzie kard. Stanisław Dziwisz, weźmie udział kilkaset tysięcy osób.




Środa, 27 lipca

  • Papież Franciszek wyląduję na lotnisku w Krakowie dzisiaj. Planowany przylot jest na godz. 16:00. 
  • Papieża przywita prezydent i władze RP. 

Program pielgrzymki Papieża w Polsce:

Środa, 27 lipca

CEREMONIA POWITANIA

17.00 − przyjazd na Wawel

SPOTKANIE Z WŁADZAMI I Z KORPUSEM DYPLOMATYCZNYM

17.40 − wizyta kurtuazyjna u Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej

18.30 − katedra na Wawelu – spotkanie z biskupami polskimi

- cicha modlitwa przy Konfesji św. Stanisława, gdzie są wystawione też relikwie św. Jana Pawła II, uczczenie Najświętszego Sakramentu w kaplicy za ołtarzem
- przemówienie Ojca Świętego

WIECZOREM: PAŁAC ARCYBISKUPÓW KRAKOWSKICH 

Po kolacji Ojciec Święty pokaże się w Oknie Papieskim, aby powitać wiernych zebranych na placu przed Pałacem Arcybiskupów Krakowskich




Czwartek, 28 lipca

7.40 − przejazd do Balic, wraz z zatrzymaniem się w klasztorze sióstr Prezentek

- przy wejściu do Kaplicy Świętych Jana Chrzciciela i Jana Apostoła będą zgromadzone siostry tej wspólnoty i uczniowie szkół przez nie prowadzonych
- wspólna modlitwa w ciszy

9.45 - przyjazd do klasztoru jasnogórskiego
Modlitwa w Kaplicy Cudownego Obrazu

10.30 - msza święta z okazji 1050. rocznicy Chrztu Polski
Msza Święta jest wydarzeniem o znaczeniu ogólnopolskim, w ramach Roku Jubileuszowego 1050. rocznicy Chrztu Polski.
Obszar Sanktuarium może pomieścić około 300 tysięcy wiernych. Mszę koncelebrują biskupi i liczni polscy kapłani, w obecności Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej i najwyższych władz kraju.

17.00 - przekazanie kluczy do Krakowa i przejazd tramwajem na Błonia
Na placu przed Pałacem Arcybiskupów Krakowskich Prezydent Krakowa przekazuje klucze do miasta Ojcu Świętemu. W tramwaju na Błonia papieżowi będzie towarzyszyć młodzież niepełnosprawna.

17.15 - przyjazd na Błonia
Przejazd papamobile między wiernymi. Oczekuje się około 600 tysięcy młodych ludzi.

17.30 - CEREMONIA POWITANIA (ok. 1,5 godziny)
Po kolacji Ojciec Święty ukaże się w Oknie Papieskim, pozdrawiając wiernych zebranych na placu.



Piątek, 29 lipca 2016

7.00 - msza święta prywatna w kaplicy Pałacu Arcybiskupów Krakowskich

9.30 WIZYTA W AUSCHWITZ
W tym roku przypada 75. rocznica męczeńskiej śmierci św. Maksymiliana Kolbego.
Ojciec Święty udaje się pieszo na teren byłego obozu koncentracyjnego, przechodząc sam przez bramę wejściową. Przy wejściu na dziedziniec bloku 11 Ojciec Święty spotka się indywidualnie z 15 osobami ocalałymi z obozu. Modlitwa prywatna w celi męczeństwa Ojca Kolbego.

10.30WIZYTA W OBOZIE BIRKENAU
Ojciec Święty przejeżdża samochodem od głównej bramy wejściowej obozu, wzdłuż linii kolejowej, aż do placu przed Międzynarodowym Pomnikiem Ofiar Obozu, gdzie zgromadzonych jest około 1000 gości. Zatrzymuje się na cichą modlitwę przed pomnikiem. 
Indywidualne spotkanie z 25 „Sprawiedliwymi wśród Narodów Świata”.
Przemówienie Ojca Świętego.

16.30 - przyjazd do Prokocimia

WIZYTA W UNIWERSYTECKIM SZPITALU DZIECIĘCYM

Szpital, jeden z najważniejszych w Polsce, leczy każdego roku około 30 000 dzieci hospitalizowanych jak i 200 000 w trybie ambulatoryjnym.

W holu jest zgromadzonych około 50 chorych dzieci z rodzicami.
Przemówienie Ojca Świętego.

Prywatna wizyta w wybranych  miejscach szpitalnego oddziału ratunkowego na parterze, w towarzystwie dyrektora i rodziców.
Modlitwa w kaplicy szpitalnej.

18.00 - Droga Krzyżowa z udziałem młodzieży na krakowskich Błoniach
Na zakończenie Drogi Krzyżowej Ojciec Święty wygłasza krótkie przemówienie.
Po kolacji Papież Franciszek ukaże się w Oknie Papieskim, pozdrawiając wiernych zebranych na placu.



Sobota, 30 lipca 2016

8.30 WIZYTA W SANKTUARIUM BOŻEGO MIŁOSIERDZIA W ŁAGIEWNIKACH
Kaplica Świętej Faustyny Kowalskiej. Obecne będą siostry ze Zgromadzenia Matki Bożej Miłosierdzia oraz dziewczęta, którymi zakonnice się opiekują. Modlitwa w kaplicy przed grobem św. Faustyny.

8.45 - przejazd papamobile do Bazyliki Bożego Miłosierdzia

9.00 - przejście przez Bramę Miłosierdzia
Ojciec Święty wchodzi do Sanktuarium przez Bramę Miłosierdzia.

9.15 - Liturgia Pojednania z udziałem młodzieży
Ojciec Święty spowiada pięciu młodych ludzi w językach: włoskim, hiszpańskim i francuskim. Papież Franciszek jest trzecim – po św. Janie Pawle II i Benedykcie XVI – papieżem, który nawiedza Sanktuarium Bożego Miłosierdzia, ale pierwszym, który w nim będzie spowiadał.

10.30 – msza święta w Sanktuarium św. Jana Pawła II z kapłanami, osobami konsekrowanymi i seminarzystami z Polski.
W Sanktuarium znajduje się około 2 tysięcy osób: kapłanów, zakonników, zakonnic, osób konsekrowanych i seminarzystów z Polski. 5 tysięcy osób będzie mogło uczestniczyć we Mszy św. na rozległym placu przed świątynią.

13.00 - obiad z młodzieżą
Ojciec Święty zje obiad z Kardynałem Arcybiskupem Krakowskim, z tłumaczem i 12 przedstawicielami młodzieży z różnych krajów: jednym chłopcem i jedną dziewczyną z każdego kontynentu, oraz z chłopcem i dziewczyną z Polski.

19.00 – przyjazd na CAMPUS MISERICORDIAE
Przejście przez Bramę Świętą z pięcioma przedstawicielami młodzieży

19.30 - czuwanie modlitewne z młodzieżą



Niedziela, 31 lipca 2016

8.45 - przyjazd na Campus Misericordiae
Błogosławieństwo dwóch budynków Caritas: Domu Miłosierdzia dla osób ubogich i starszych oraz Domu Chleba – magazynu z żywnością dla potrzebujących.
Przejazd wśród wiernych.

10.00 - Msza Święta Posłania na zakończenie Światowych Dni Młodzieży
Rozesłanie młodych świadków Bożego Miłosierdzia. Ogłoszenie miejsca i roku kolejnych Światowych Dni Młodzieży.

17.00 - przyjazd do Tauron Arena na spotkanie z wolontariuszami ŚDM oraz Komitetem Organizacyjnym ŚDM Kraków 2016 i Dobroczyńcami spotkania młodych całego świata

18.15 - przyjazd do Balic (część wojskowa).

CEREMONIA POŻEGNANIA OJCA ŚWIĘTEGO








POST BĘDZIE AKTUALIZOWANY!

poniedziałek, 25 lipca 2016

Ty też jesteś częścią Jego planu!

Obserwuje świat wokół siebie. I co widzę? Te wszysstkie straszne zdarzenia, te zbrodnie, zamachy terrorystyczne, choroby czy kataklizmy...
I kiedy patrzę na ludzi, jak się zachowują, słucham co wygadują, jacy są zestresowani, pogubieni...tacy po prostu nieszczęśliwi...

Wiecie co, przypomniały mi się pewne słowa, wypowiedziane przez młodego księdza w czasie niedzielnej mszy podczas kazania. Nie pamiętam ich dokładnie, ale szły one jakoś tak: "Nie bez przyczyny urodziliśmy się właśnie tu i teraz, aby być świadkami obecnych wydarzeń"
Te słowa jakoś tak mi zapadły mi w serce, że pamiętam je do dziś. A od tego momentu minęło już sporo czasu. I jakoś tak teraz mi się przypomniały, więc postanowiłam się nimi z Tobą podzielić.

Tak sobie myślę, jak to dobrze jest być częścią Planu i zaufać Bogu, a nie być wpatrzonym tylko w siebie i tylko sobie ufać.

Bóg dał nam wolną wolę, a naszym zadaniem jest ją wykorzystać najlepiej jak potrafimy dla Boga, dla siebie i dla innych.  Mnie się wydaje, że tego nie robimy, tyle zła jest na świecie, teraz ta zwiększona liczna terrorystów, te zamachy. Dlaczego niektórzy ludzie podejmują takie złe decyzje? Zastanawialiście się kiedyć dlaczego to się dzieje?  Każdy z nas ma jakieś zdolności, talenty i dary, je także powinniśmy wykorzystywać jak należy.
     Każdy z nas powinien chociaż się starać być lepszym człowiekiem, budować swoją wartość.  A  z moich obesrwacji zauważyłam, że ludzi idą na łatwiznę i nawet nie próbują zminimalizować swojej złej strony, każdy ma swoje wady, nikt nie jest idealny, ale powinniśmy się starać być lepszymi.

Nikt nie jest pępkiem świata, choć mam wrażenie za taki jest trend na egoizm, tylko ja, ja, ja, ja i ja jestem najważniejszy i każdy ma mnie słuchać. 

Nie wolno stawiać siebie na pierszym miejscu, wtedy kiedy BÓG jest na pierszym miejscu to wszystko jest na sowim miejscu.

Może więc w jakiś sposób powinniśmy pomóc innym, którzy nie wiedzą tego, co my już wiemy?
Może to jest czas na to, aby zrobić coś wiecej niż do tej pory?

Nie mam tu na myśli nawracania Świadków Jehowy, czy kogo kolwiek innego. Po prostu myślę, uważam, że chyba najprostszym sposobem jest żyć według zasad, które dostaliśmy od Boga, ale tak naprawdę, a nie tylko udawać, że zyjesz według nich.

Oraz modlić się - szczerze i zaangażowaniem. I to w cale nie za siebie! ;)

Nie jesteś przecież najważniejszy, ja też nie jestem.

Jesteś częścią boskiego planu, jesteś całością, jednością. Wszyscy jesteśmy częścią tego planu.

BÓG NIKOGO NIE ODRZUCA, ZAWSZE PODAJE RĘKĘ!


Z Bogiem. Do następnego razu.

niedziela, 24 lipca 2016

Wakacje!!

Wakacje już na dobre się zaczęły, prawie już półmetek, ale i tak przed nami jeszcze sporo czasu wolnego. Wakacje to czas rozluźnienia duchowego dla wielu. Jednak wakacje to idealny moment, by choć na chwilę zwolnić, wyciszyć się oraz wsłuchać w słowo, które kieruje do Ciebie Pan Bóg. To również idealny moment spotkania z Tym, który stworzył Niebo i Ziemię, dostrzeżenia Jego obecności w Twoim życiu. (Taka mała anegdotka na dobranoc)

Wszechmogący, wieczny Boże!
Dziękuję Ci z całego serca
za łaski i dobrodziejstwa,
którymi mnie dzisiaj obdarzyłeś.

Przez zasługi Twojej niewinnej
męki i śmierci,
proszę Cię, Jezu Chryste, 
zachowaj mnie tej nocy
od nagłej i niespodziewanej
śmierci.

Poślij Anioła Stróża,
aby mnie strzegł od sideł\
szatańskich,
udziel mi spokojnego snu,
abym jutro obudziła się zdrowa
i mogła pełnić wolę Twoją.

Amen.

Kolorowych snów. Dobranoc. Z Bogiem. 

Cześć!

Wypada się na początek przedstawić, zgodnie z zasadami dobrego wychowania - Savoir vivre. :)

Dzień dobry...a właściwie to już dobry wieczór, gdyż dochodzi już 22:00. A więc Dobry wieczór wszystkim. Od czego by tu zacząć, może od tego, że miałam już kilka blogów. Niestety przetrwał tylko jeden. Reszta jakby to ująć, straciła swój blask. Mam nadzieję, że tym razem tak to się nie stanie, ale to się okaże w praniu. Powiem jeszcze, że nie zamierzam poświęcać tego bloga na jakieś luźne refleksje, rozmyślania i myśli...innymi słowy na jakieś  "pitu pitu" . 
[...] Pewna 16-letnia dziewczyna, chodziła po świcie i przyglądała się wszystkim i wszystkiemu. No i pewnego razu doszła do bardzo ciekawego wniosku, że w naszym z pozoru "pięknym" świecie XXI wieku, nastała jakaś dziwna i niezrozumiała dla niej...no nie wiem moda? na ateizm. Także tego, pewnej nocy, trudnej nocy (czyt.wczoraj) za chiny ludowe nie mogąc zasnąć....Wpadła na pewien pomysł (nie do końca jest pewna czy dobry, ale co ją tam obchodzi). Co to za "super hiper" pomysł? Otóż, że założy bloga o wierze chrześcijańskiej. Ale nie po to, żeby innych na siłę nawracać: "Masz uwierzyć, bo jak nie to Cię znajdę!!"....ooo nie, nie, nie, nie tędy droga. Nie to leży w mojej intencji, więc nie musicie się martwić. Po prostu chcę tym opornym i ślepym na Chrystusa, nie chcącym przejrzeć na oczy i zobaczyć, że wiara i modlitwa to naprawdę piękna sprawa.
     Zdaję sobie sprawę, że to jest bardzo trudne zadanie. I póki co to porywam się z motyką na księżyc. Ale postawię temu czoła, przynajmniej się postaram.
     Jeżeli znajdzie się ktoś (nawet jedna osoba), kto po tym jak ja będę się tutaj gorączkować, jednak przystanie na chwile i zastanowi się na swoim życiem i wybierze tę właściwą drogę. Drogę prowadzącą do Boga Ojca w Niebie. To będzie duży sukces.!! Wtedy będę mogła być z siebie dumna. ;)
Chyba pokrótce powiedziałam, po co chcę "zaśmiecić" kawałek internetu. Jeśli nie...jeśli nie to...to...to w  sumie to nie wiem co, ale pomyślę nad tym.